Obserwatorzy

piątek, 17 stycznia 2014

Internetowe królestwo obłudy.

Jakiś czas temu postanowiłem, że podejmę się pewnego badania społecznego do którego wykorzystam internetowe czaty. Logowałem się na nie pod różnymi dwuznacznymi nickami w stylu "On20KceOralnej" czy "On20KceDojrzałej" i pisałem (czatowałem) z innymi użytkownikami. Wystarczyło kilka konwersacji bym przekonał się jak bardzo prostoliniowo potrafią myśleć ludzie.

Gdy używałem pierwszego loginu, byłem odbierany jako napalony 20-latek szukający "lodziary". Nikomu nie przyszło do głowy, że z chęcią popisałbym po prostu z rozmowną i otwartą dziewczyną. Gdy z kolei używałem nicku nr 2 większość "czatowiczów" myślała, że jestem zdesperowanym młodym ogierem, chcącym "zaliczyć" dojrzałą klacz. Spotkałem się z wielkim oburzeniem użytkowniczek powyżej 30 roku życia (o ile tyle lat miały one naprawdę). Czułem, że chciałyby mnie one zlinczować i wygnać z czata, jakbym zakosił im jabłko z ogródka. Mało która pomyślała o tym, że dojrzałą/dojrzałym można być pod różnym względem, chociażby emocjonalnym czy życiowym.
Przykłady te pokazują, że większość ludzi korzystających z czata dysponuje dość wąskim, zakresem percepcji. Nazwa użytkownika jest dla nich wyznacznikiem tego kim jest dana osoba i czego chce,szuka bądź pragnie. Podejście to wydaje się jak najbardziej błędne, tym bardziej, że w każdej chwili można się wylogować, zmienić nick i zalogować ponownie. Inaczej mówiąc z "GrubejLochy69" możemy zmienić się w "Hotkocice21xxx", o czym nie dowie się żaden inny użytkownik czata (no może poza adminem).
Warto wspomnieć jeszcze o internetowych oszustach i naciągaczach, którzy w zamian za doładowanie do telefonu lub wysłanie kosztownego smsa, oferują nagie zdjęcia lub erotyczny pokaz na skype'ie.
Czaty pełne są obłudy, kłamstwa i ludzi, którzy wchodzą na nie dla zwykłej zgrywy. Myślę, że kwintesencją tego rodzaju portali, jest ten cytat: "wchodzę tu raz na 3 - 4 miesiące, gadam ze wszystkimi którzy napiszą do mnie, w zależności od typu i potrzeb owego osobnika gadam ze wszystkimi w Twoim przypadku byłam tą dojrzałą kobietą, inny dzisiaj błagał o to by dotknąć moich stóp i całować buty, kolejnego żona nie zadowala w łóżku a jeszcze inny jest wrażliwy i szuka kobiety ale żadna go nie chce. tutaj mogę być kim chce i dać im poprzez rozmowę to czego chcą". Jest to wiadomość, którą wysłała do mnie Jola, która na czacie podaje się za Asie. Chyba nic więcej dodawać nie trzeba.

Wątpię by ludzie nie zdawali sobie sprawy z tego jak bardzo nieprawdziwe są internetowe czaty oraz ich użytkownicy. Skoro tak to w czym tkwi sekret ich popularności? Właśnie w tym, że można na nich być kim tylko się zechce. Dewiant może być Casanovą, nawet jeśli tak naprawdę nawet mu nie drgnie. Zakompleksiona nastolatka może być seksowną laską nimfomanką, a nieśmiały Zbyszek z 1D amantem jakich mało. Ta możliwość dowartościowania własnej osoby sprawia, że ludzie chętnie wchodzą do tego internetowego królestwa obłudy.

4 komentarze:

  1. Zgadzam się z obłudą. Ale mylisz się co do postrzegania rozmówcy przez nicka i to strasznie. Może to dlatego, że wcześniej nigdy nie korzystałeś z czatu w innym celu niż eksperymentu.
    Po pierwsze, ludzie w internecie się nie znają, nie widzą, nie słyszą. Jedynym komunikatem jest sekwencja zer i jedynek tłumaczona na litery i cyfry. Od tego jak się zaprezentujesz, zależy jak zostaniesz odebrany. To jest bardziej konieczne i normalne niż pierwsze wrażenie. Wyjdź do klubu wyrywać laski z napisem na czole "Jestem skończonym chujem, przelecę cię a potem nie zadzwonię" i zobacz, czy "łowy" będą pomyślne (chociaż w dzisiejszych czasach...mniejsza) To normalnie, ze jeżeli nasz nickname nie jest czymś innym niż pseudonimem typu Śruba001, Andy55, to znaczy, ze wyraża jakąś intencję jak LubieSeks69, 0stryRuchacz86
    to dość logiczne, a to co zrobiłeś, to była prowokacja i raczej jej wynik był oczywisty i naturalny. Osoba, która pisze takie teksty w swoim nicku, który jest jej identyfikatorem, nie może być normalna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze ludzie na czacie mogą się zobaczyć i usłyszeć (są kamerki i mikrofony). Po drugie mój eksperyment trwał wystarczająco długo bym zorientował się w realiach panujących na czatach i raczej nie był on prowokacją, a zwykłym badaniem społecznym :) co do nicku to uważam, że o niczym on nie świadczy (tym bardziej, że możemy go zmienić w każdej chwili) ;). Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Twoje 'badanie społeczne' jest totalnie bez sensu. :)
    W każdym poradniku wyczytasz, że nick na czacie to podstawa. Od niego zależy twoje być albo nie być. Tak jak w realu pindrzysz się żeby laski na cb leciały, tak na czacie ustawiasz odpowiedni nick w zależności od tego, z kim chcesz rozmawiać lub czego szukasz. Od zawsze tak jest, że napalony koleś któremu chce się ruchać będzie miał w nicku 'szukam ostrej suki' , a facet który poszukuje dziewczyny czy żony bedzie mial nick 'szukam na stale' i ludzie sa juz do tego przyzwyczajeni. I jesli ty ustawisz sobie nick 'wyrucham kazda napalona suke' to nie oczekuj ze kobiety beda cie traktowaly powaznie i ze staniesz się w ich oczach potencjalnym kandydatem na męża. Ciekawa jestem jakbyś zareagował jakby na czacie napisała do cb dziewczyna, która by miała w niku "zrobie loda za 50". Dam sobie reke uciąć, że byś automatycznie ja odrzucił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po pierwsze. Nie uważam, że od nicku na jakimś czacie zależy moje "być albo nie być".
      Po drugie. Nie pindrzę się w "realu", żeby laski na mnie leciały. To nie w moim stylu.
      Po trzecie. Zauważ, że nicki pod którymi wchodziłem na czata nie były tak bezpośrednie i bezpruderyjne jak te podane przykładowo przez Ciebie. Nie moja wina, że ludzie na czacie myślą aż tak prostoliniowo.
      Po czwarte. Czemu miałbym odrzucić? Przecież 50zł za taką "usługę" to bardzo przystępna i atrakcyjna oferta,haha. ;)
      Pozdrawiam.

      Usuń